„Stary człowiek i pies” przedstawia historię Roberta - starzejącego się, niegdyś uznanego twórcy, który dziś zmaga się z własnymi kompleksami i przywarami, oraz bezradnością wobec nowej rzeczywistości, która w bezwzględny sposób wyrzuca go na margines egzystencji. Pewnego dnia Robert znajduje w przydrożnym rowie potrąconego przez samochód psa. W odruch spontanicznego współczucia zabiera psa do domu i zaczyna się nim opiekować.
Powiem na samym początku nie jest to dobre kino ale nie jest też złe przede wszystkim widać w nim braki realizacyjne i scenariuszowe (tylko ślizganie się po temacie alkoholizmu) jednak z drugiej strony jest to przejmująca spowiedź samego Leszczyńskiego, który był od lat alkoholikiem i to czyni ten film czymś więcej niż...
więcejzwłaszcza w Siekierezadzie czy Zywocie Mateusza...
tu tego brakuje
film jest trochę teatralny, ale mimo wszystko warto zobaczyć