- Dużo się ruszać.
- W ósmym miesiącu ciąży?
- A, to nie ruszać.
- Ale mnie boli!
- [...] Pani zalecam zioła; kminek, tymianek, prowansalskie... a dziecku rozmaryn.
- Dziecku rozmaryn?
- Dokładnie, dziecku rozmaryn.
Nie pamiętam kiedy tak się ostatnio uśmiałem na filmie. Moim zdaniem zdecydowanie najlepsza komedia Matwiejczyka, niemal w każdej scenie jest często absurdalny humor na dobrym poziomie, interesująca i w miarę sensowna jak na taki film fabuła i jeszcze dobrze dobrana muzyka.