Przyjemna komedia pokazująca specyficzny swiatek warszawskiej Pragi. To miejsce zupełnie klimatem nieprzystające do Warszawy. Wystarczy tam raz pojechać, zeby poczuć się jak w zupełnie innym mieście. Te rozwalające się kamienice, specyficzni ludzie, pijaczki, ABS-y, ponure bramy, specyficzny zapach tej dzielnicy.. Udało się Palkowskiemu przekonujaco oddać prawdziwe oblicze Pragi. Rewelacja tego filmu to na pewno Sonia Bohosiewicz. Świetnie zapowiadająca się aktorka.

Film nie jest jednak doskonały. Ma swoje wady. Przede wszystkim naciąganą i szytą grubymi nićmi fabułę. Kwaśny nie gra też zbyt dobrze.
Kolejnym mankamentem jest fakt, ze film z każdą minutą zmienia się coraz bardziej w przypowieść, słodką bajeczkę z nierealistycznym happy endem.
Za mało tu pokazanych bandytów, za mało panienek, a wiele sytuacji jest nieprawdopodobnych. Palkowski na siłę chce dorabiać wielkie zasady dla ludzi z Pragi i demonizować lewy brzeg Warszawy (postacie z lewego brzegu sa zarozumiałe i antypatyczne).
Pomimo, ze film ma w sobie duzy ładunek autentyzmu i ogląda się go naprawdę miło, to momentami wpada w fałszywe tony. Szkoda, bo mogło być lepiej.