PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=343257}
7,2 30 593
oceny
7,2 10 1 30593
6,0 11
ocen krytyków
Rezerwat
powrót do forum filmu Rezerwat

Oczywiście najbardziej rechotali podczas sekwencji z wulgaryzmami.Apogeum nastąpiło oczywiście przy podobno kultowej(???)już piosence którą, akompaniując sobie na gitarze, śpiewał ten koles w barze.
Żarli przy tym popcorn , siorbali napoje z puszek , odbierali telefony , i oczywiscie glosno rozmawiali.Tak,to pokolenie Radia ESKA i Big Brothera.Koszmar ...
A sam film oceniam jako bardzo sympatyczny.Mimo ze nie bardzo moglem sie skupić z powodów o których napisałem wyżej.Smutna rzeczywistosc warszawskiej Pragi pokazana z lekkim przymrużeniem oka.Zgodzilbym sie z jednym z recenzentów który napisal w jedej z gazet ze praskie lumpy pokazani są trochę zbyt cukierkowo.Jeden z nich (ten łysy) zagrał jedną z głównych ról w komedii "Dziewczyny do wzięcia".

TintoBrass

Oczywiście powinno być przez samo H (!!!).Hołota.Sorry.

TintoBrass

Następnym razem zwróć uwagę zamiast swoje żale wylewać na internetowym forum bo i kogo to interesuje?

pozdrawiam.

rzymol

Żartujesz ??? .Gdybym odezwał się słowem, po seansie doszłoby do konfrontacji siłowej z której chyba nie wyszedłbym najlepiej.
Post zapodałem jako czystą ciekawostkę związaną z projekcją tego filmu w Radomiu.

ocenił(a) film na 3
TintoBrass

Jest jeszcze cos takiego jak ochrona kina, tez bales sie wyjsc i poprosic o interwencje?

ocenił(a) film na 3
WIDMO82

Tak to już jest, że na nudnych filmach ludzie się nudzą. Ja nie wychodzę, bo zapłaciłem za bilet, ale na nudnym filmie zdarzało mi się grać po cichu w gierkę na telefonie, albo smsy pisać.
Jeśli z ekranu wieje nudą, a już zapłaciłem więc obejrzeć chcę, to oglądam, ale w nudnych scenach gram i smsuje. Co w tym dziwnego?

użytkownik usunięty
rzymol

Mnie interesuje. Nie znosze hamstwa. Szczególnie w kinie!

rzymol

Mnie też interesuje.
A Ciebie widocznie ubodło osobiście bo sam lubisz robić wiochę w kinie ;P

rhotax

dokładnie tak.. a film faktycznie rewela!!! I pomysleć że poszłam na niego z tzw. "braku laku" jeszcze zanim był grany we wszystkich kinach. Lumpy, Praga, fotograf i "podwórkowa" laska... Rany, dlaczego nie ma wiecej takich filmów??

ocenił(a) film na 7
iwonka_8

Ja przestałem chodzić do kina po przeżyciach z "czirliderkami" na "Władcy Pierścieni". Zdecydowanie wolę cichą projekcję DVD. Kilka miesięcy później - ale na moich warunkach.

TintoBrass

To jeszcze nie wiecie, co to znaczy być na sali z całą klasą dziesięcio-latków to jest dopiero masakra, od tej pory ostrożniej wybieram godziny seansów.

TintoBrass

Żyje się na prowincji takiej jak Radom to komu się tu dziwić że ludzie wprost po "obrządkach" z sianem w butach i smoła na twarzy zachowują się tak w kinie.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ossa201

ossa201 twój wpis jest tak głupi, że aż jestem pod wrażeniem, że się czytać nauczyłeś....

TintoBrass

Wrocław,Multikino arkady...dokładnie to samo!!!Wlazła taka banda pustostanów...cały rząd zajęli i non stop jakieś idiotyczne gadki,telefony,odliczanie do końca, a na koniec skwitowali "Rezerwat" jako film o niczym...szkoda gadać

ocenił(a) film na 8
TintoBrass

Pamiętam, jak byłem swego czasu na pokazie pewnego filmu, na którym była także polonistka z mojego liceum (kobieta o wysokiej kulturze i ogromnej wiedzy, co jest rzadkością w dzisiejszych czasach). Tak jak w historii powyżej, parę rzędów niżej usiadło kilku "dresów", którzy cały czas rozmawiali i hałasowali. Gdy pani profesor zwróciła im uwagę, to usłyszała tylko: "spierdalaj suko!". Jak więc widać, zwracanie uwagi nie tylko jest nieskuteczne, a czasem wręcz niebezpieczne. I cóż.. podobnie jak powyżej.. Ja także, albo wybieram małe kina, w których puszczane są ambitne produkcje i które omijane są szerokim łukiem przez ludzi nie znających się na sztuce, albo czekam na dvd...

ocenił(a) film na 7
tymon_

Bo większość w tym kraju nie wie co to kultura;/ wychowało się na vivie, 4funie i innych gównach i mają mózgi pofaszerowane gombrowiczowską papką. Szkoda gadać.

p3run

Hehe, a cóż to ta "gomrowiczowska papka"? Bo ja chyba jakiś nieobyty i niekulturalny jestem, widzę :)

p3run

"i mają mózgi pofaszerowane gombrowiczowską papką"

Rozumiesz Ty człowieku chociaż o czym sam piszesz? Jeśli uważasz, że dzieła Gombrowicz mają cokolwiek wspólnego z chamstwem, to zamocz głowę w zimnej wodzie, policz do dwudziestu i spróbuj jeszcze raz.

ocenił(a) film na 7
mpfc

To teraz ty przeczytaj:
absurd nie ma głębi. Za Gombrowiczem.
Przeczytaj mój komentarz jeszcze raz.
Dziękuję "człowieku".

p3run

OK, tylko gdzie tu rzeczona papka?

ocenił(a) film na 7
pracus

W ich mózgach. Coś co ma sens, a go nie ma, choć wydaje się (przynajmniej dla tych młodych), że ma, jest papką. A gombrowiczowską dlatego, że jest to sytuacja dla nich normalna, dla nas absurdalna.

p3run

Zaiste, cholernie pokrętna to definicja!

W takim razie, jeśli już, gombrowiczowska jest ona tylko dla nas.
Papka to chyba nie brak sensu jednak...
Zresztą, to akademicki spór :)

ocenił(a) film na 7
pracus

Cieszę się, że sobie wyjaśniliśmy:]
Akademicki, czy nie, każdy może też dodać coś od siebie;)
Pozdrawiam!

p3run

Widzę, że spór szczęśliwie zakończony bez udziału mojej osoby.
Rzeczywiście zawiła ta twoja definicja, a moja reakcja wzięła się z mojego przewrażliwienia na punkcie masy szczenięcej bezmyślnie opluwającej Gombrowicza publicznie na tego typu forach.

Więc bez urazu i z pozdrowieniami.

ocenił(a) film na 7
mpfc

Może też nie do końca sprecyzowałem co mam na myśli, ale na pewno nie chciałem opluć Gombrowicza.. to by było bluźnierstwo.
Pozdrawiam zatem;)

TintoBrass

Niestety dzisiaj kino już często nie kojarzy się z kulturą (nie mówiąc nawet o kulturze wysokiej), a zostało zdegradowane do poziomu wypadu na popcorn i cole, gdzie jakiś pusty film jest tylko dodatkiem...myślałem, że takie rzeczy dzieją się tylko bzdurnych komedyjkach, ale jak widać bydło czasem pewnie nieświadome swego wyboru ląduje na trochę ambitniejszych filmach i zaczyna się walka o przeżycie...bo przecież nie wyjdą z sali jak ich film kompletnie nie interesuje, tylko będą się polewać z bluzgów. Też często obiecuję sobie, że będę omijać multipleksy, ale jakoś mi nie wychodzi:)

ocenił(a) film na 7
Kudello

I pozostaje tylko zadać pytanie, do czego zmierzamy..;)

p3run

Ja tam chodze do multipleksu, ale wylacznie na senase o 10 rano w soboty i w niedziele. Cisza, spokój, po 5-10 osób na sali. Polecam wszystkim sfrustrowanym.

kata_strofa

A jako pointe polecam piosenke "W multikinie" Grupy Rafała Kmity.
Piękna Pani śpiewa;)

ocenił(a) film na 3
TintoBrass

Gratuluje naiwnosci uwsteczniony mieszkancu Pionek. Liczyles na ambitne kino z ambitnymi kinomaniakami :) Moze napiszesz ile wypiles wodki przed koncertem w Stodole 4 listopada? Jak Cie ochrona musiala wyprosic itp. Jak to dobrze wytykac zachowanie innym a sam zachowales sie wtedy o wiele gorzej! Tak wiec zazdrosny mieszkancu Pionek gdzie najwyzszym przejawem kultury jest kiosk a o kinie mozesz tylko pomarzyc: zamilcz! Swoim przejawem przeblysku pseudo kultury nie zachwycasz. Odwiedziles kino pierwszy raz od czasu seansu wypadu klasowego sprzed 15lat i tak to jest jak sie zobaczy cos co w innych kinach na tym samym filmie rowniez mialo miejsce. Jak liczysz na cisze i spokoj nie musisz przeprowadzac sie do innego miasta, wystarczy wybrac sie na inny film: ambitniejszy gdzie wieksze prawdopodobienstwo ze zjesz po cichu swoje paluszki i odpiszesz na smsa w ciszy i spokoju.

WIDMO82

Chodzi Ci o 4 listopada 2007 ??.Tak byłem wtedy w Stodole na absolutnie przepięknym koncercie brytyjskiej grupy Editors.Nie przypominam sobie jednak abym pił tego wieczora jakikolwiek alkohol.Ani tym bardziej aby miala wypraszac mnie (kiedykolwiek i z jakiegokolwiek) ochrona klubu.Zresztą spotkalem tam wtedy JEDNĄ znajomą osobę z Radomia.
Wiesz, nie oczekiwałem spotkać na tym seansie intelektualistów.Przyjechałem tylko po to aby w spokoju obejrzec fajny film.Opisana przeze mnie sytuacja mogła zdarzyć się (i pewnie nagminnie zdarza się) w wielu polskich prowincjonalnych miejscowosciach.Nie inaczej byłoby pewnie w moich rodzinnych Pionkach gdyby wogóle bylo kino.
Nagłośniłem więc akurat ten przypadek co Cię widzę ubodło :)
Ja sie nie wstydzę napisać że moje Pionki to wiocha i dziura zabita dechami, miasto (??) emerytów, rencistów i mlodocianych dresów.
Jesli juz mam komuś zazdrościć to mieszkańcom Wa-wy , Krakowa czy Wroclawia gdzie w kinach czesto są ciekawe przeglądy , festiwale, klasyka kina, czy są np. wyswietlane koncerty ( U2 , Depeche Mode).W Radomiu bylo kiedys fajne kino HEL gdzie kilka lat temu na premierę reżyserskiej wersji Czasu Apokalipsy przyszlo nas 5 (!!!)osób.Kino splajtowało bo przychodzilo tam na fajne europejskie filmy po 2 , 3 osoby.A np. na ubiegłorocznym darmowym występie DODY pod M1 bawilo sie ponoć 10 tys osób (cytuję za Echem Dnia).
Mimo wszystko,trzymam kciuki za to miasto,bo moje miejsce umrze niedługo śmiercią naturalną. Mam u Was kilkoro fajnych znajomych, mile wspomnienia z kilku miejsc.No i niewiele ale ZAWSZE COŚ tam się dzieje.

ocenił(a) film na 3
TintoBrass

Zamiast bic piane jakie to Twoje miasto lub sasiednie jest zalosne, zacznij walczyc o to by z kazdym dniem bylo lepsze. Nadal nie rozumie czemu twierdzisz ze upomnienie kogos w kinie spowodowaloby uzycia sily z Twoim udzialem. Mogles wyjsc grzecznie z sali, zglosic ochronie zaistniala sytuacje i poprosic kierownika zmiany o bilet na inna godzine. Wolales siedziec bezczynnie umyslajac juz co napiszesz na filmwebie. Masz racje, zabolalo mnie. Zabolalo mnie Twoje zachowanie, bezinteresowanosc, glupota, cwaniactwo i lenistwo, zabolalo mnie, ze wybrales prostrza droge malutkiego chlopczyka, ktory slowami chcialby wybic sie zamiast jakimis czynem, nawet tym drobnym.

użytkownik usunięty
WIDMO82

Wobec tego, serdecznie polecam warszawskie kino LUNA, gdzie atmosfera zawsze jest przyjazna a publiczność cicha i kulturalna :D

ocenił(a) film na 10
WIDMO82

Żal mi ciebie widmo ić kupić metro pacanie

ocenił(a) film na 3
d_woznicki

Wybitnie tworcza ripista :) PS: IDZ do ksiegarni po slownik :)

ocenił(a) film na 8
TintoBrass

W Radomiu jest mnóstwo hołoty

TintoBrass

no a na jaki film ma iść taka hołota ? Przecież tak gdzie są wulgaryzmy i tam gdzie szczają pod płotem.

markin

Myślę że przez 11 lat od pierwszego wpisu sytuacja w Polsce się zmieniła :)

Pietrasbmx

Myślę, że jest tak samo lub gorzej. Dopóki w multipleksach nie przestaną sprzedawać jedzenia lub przynajmniej wpuszczać z nim na salę, to nic się nie zmieni.
Z miesiąc temu byłem w tym samym kinie w Radomiu o którym pisałem te 11 lat temu i na sali wraz z córką siedział jeden z radomskich muzyków, znany również w całej Polsce. Rozmowy w czasie projekcji, głośny szelest opakowań po chipsach, jedzenie popcornu. Jednym słowem - pełna kultura !

TintoBrass

zgadza się 11 lat i od ponad 10 nie chadzam do kina smród oleju z popcornu, szelesty, telefony, rozmowy, chlipanie. Jak to jest, że bez żarcia nawet 2h ta swołocz nie może wytrzymać ? Najgorszy dla mnie to smród z tego popcorny.
Słownictwo jak się rozwinęło wszyscy widzimy już wszędzie kur... ja pie... skąd ci ludzie tyle kuerw znają ? Jak się kiedyś w markecie zapytałem jednego o której kuwrie mówi to mi odpowiedział wypie... :D

Pietrasbmx

oj masz rację, okrutną rację nawet. No zmieniło się poprzez takie filmy na to, że teraz dla ludzi kulturalnych jest to język normalny niestety, nigdy nie widziałem żeby młodzież wyglądająca na w miarę dobrze sytuowaną i kulturalną używała co przecinek ku... ja pie...
Ileś lat byłem za granicą na kontrakcie (informatyk) po powrocie zgroza całkowita degrengolada pokolenia. Nawet w zawodówkach nie używało się takiego języka z taką intensywnością ale jak widać pan Vega pani Szumowska wprowadziła język ja pie..., kur... na salony.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones