Mnie w tym dodatku akurat (poza tymi mankamentami o których piszesz) dobił brak pojedynczych scenariuszy, na których można by pograć Nieumarłymi. Przecierałem oczy ze zdumienia. Takiego absurdu nie widziałem nigdy jak żyję. W grze pod tytułem "Hordy Nieumarłych" nie mamy możliwości zagrać... Hordami Nieumarłych ;] Kuriozum prawda?

Generalnie w Disciples 3 da się pograć, aczkolwiek ogrom błędów, niedoróbek, jakichś dziwnych i niepotrzebnych rozwiązań i "nowinek", sprawia, że jest to tytuł do jednokrotnego zagrania i odstawienia na półkę. Niedoścignionym ideałem jest druga część. Do Disciplesów 2 wraca się często i z chęcią. Mam wrażenie że trzecia część była wypuszczona za szybko, bez porządnych pretestów. Widocznie programistom kończyły się pieniądze i czas.

I widocznie nic ich nie nauczyło wypuszczenie podstawy Gry Disciples III a produkt który miał zniwelować błędy etc. a więc Hordy Nieumarłych okazał się klapą.
Nawet się nie spodziewam tego, że mógłby wyjść jeszcze dodatek z Krasnoludami który faktycznie byłby dopracowany. W zasadzie nie przewiduję by w ogóle dalej ciągnięto temat tej gry, zapewne studio sobie odpuściło. Chyba, że nie mam aktualnych informacji.
Mnie na 1 rzut oka gra zachwyciła, ale pograłem dosłownie 1 dzień, przeszedłem kampanie i odstawiłem na bok... to nie jest gra do której warto by było wracać.

Cóż... pozostaje liczyć, że być może kiedyś może inne studio projektowe wypuści kolejny dodatek do Disciples III i tym razem będzie wszystko OK.

Dokładnie to mnie boli na co częściowo zwróciłeś uwagę . Disciples 2 było grą w którą grało się godzinami , ja sam przechodziłem niektóre kampanie po kilka razy aby chłonąć ten świat z super historią jaki oferowała 2 część .

To co pokazali developerzy w disciples 3 niestety mnie nie zachwyciło , pograłem kilka godzin i odstawiłem grę . Po co oni dali 3 kampanie nad którymi można spędzić po 30 godz. , przecież to się nudzi . Zamiast zrobić kampanie 5 rasami ( osobiście dodał bym jeszcze jakąś ) to zrobili takie piwo które z wierzchu jest słodkie a im dalej się jej pije tym bardziej nie smakuje ,wprawia w zanudzenie i aby czekałem aż się skończy . Osobiście nie przeszedłem nawet kampanii , ponieważ byłem przyzwyczajony do jednostek które pozostały niezmienne od czasów drugiej części , cały czas było zrób to , potem tamto i tak w koło Macieju . Zostało to poprawione w dodatku, ponieważ oferuje on misje poboczne co sprawia że czasami mogą się przyłączyć jakieś jednostki do naszego oddziału jednak 70 h kampania co prawda nie nudzi tak jak podstawka gdzie po 5 h już cisnąłem na siłę zwiędniętą historię ale można było to zrobić lepiej .

Nie zwracam uwagi na niedopracowanie bo do tego jestem przyzwyczajony że wiele gier jest niedopracowanych .
Po prostu boli mnie to że są tylko 4 rasy a główni bohaterowie często wprawiają w niesmak ( sallar ) .

A na koniec . Historia o tym że mortis jest zazdrosna o syrenę w której kocha się galean . BŁAGAM !!
Historia nawet fajna ale w ogóle nie w stylu disciples . W ogóle bez porównania w stosunku kampani hordami z drugiej części gdzie trzeba było zabić Utera .

D3 może swojej poprzedniczce buty czyścić. Rosjanie nie sprostali wyzwaniu i mocno okaleczyli tę legendarną serię, jaką bez wątpienia jest Disciples. Honor "trójki" w jakimś stopniu ratuje niewydany niestety w Polsce tytuł Reincarnation, czyli Renaissance i Resurrection w takiej formie, w której, zdaniem niektórych, D3 winno być stworzone od początku...