Nie taka zła gra ale zdecydowanie za krótka... Najlepszą częścią gry są pojedynki i za to przede wszystkim ocena moja.
Takie pojedynki lepiej się sprawdzają w "Insygniach Śmierci", bo naprawdę nie trzeba było się męczyć, żeby taki wygrać. A poza tym tych zaklęć wcale tak dużo nie było. A gra faktycznie strasznie krótka i bardzo monotonna.