na 6, tylko niezły. Ciekawy temat, według mnie niezręcznie zrealizowany.

Nie ma wygładzenia/spójności, są tylko mocne akcenty - okolica, społeczność lokalna - przedstawione wyraźnie, czasami nawet w sposób przerysowany.

Ponad to jest wrażenie, niepowtarzania ujęć, tzn. reżyser widocznie doszedł do wniosku, że...

szmira i tyle, kolejne zmarnowane przeze mnie 1,5 godziny życia, boże czy naprawde już nie ma o czym filmu zrobić?.

Kiepski.
Bardzo słaba gra aktorska.
Poza tym przejścia pomiędzy scenami nie trzymające wątku.
Zmiany nastrojów i nieśmiertelne polskie podejście do filmów - sceny "dające do myślenia" ubrane w sam obraz z podkładem.

tyle, że pod koniec twórcy zdecydowanie przedobrzyli z tym "happy-endowaniem". wypadło to conajmniej sztucznie i koszmarnie hollywoodzko. ale i tak ogląda się miło. ot, takie bezpretensjonalne i krzepiące kino dla całej familii. prawdziwej rzeczywistości w tym raczej niewiele, ale twórcom chyba też nie za bardzo o to...

Nie wart obejrzenia ... Jak dla mnie kompletne dno !!!

Niby praski folklor, niby "typowe typy" praskie, ale "autentyki" są ciekawsze niż w filmie, kto zapuścił się w te okolice lub chociażby coś sobie na ten temat poczytał pewnie się rozczarował filmem. Ja się rozczarowałam.

Zepsuty debiut z totalnie niewykorzystanym potencjałem. Przez pierwszą godzinę Łukasz Palkowski prowadzi narrację w całkiem niezłym stylu: unika skrajności i przebarwień, mimo że akcja umiejscowiona jest w tak często na ekranie demonizowanej polskiej rzeczywistości, w której rządzi bieda duchowa i materialna. Palkowski...

Od dawna chciałem go zobaczyć. I zobaczyłem... tzn prawie bo oglądania nie skończyłem. Ta historia mnie nie urzekła. Podobał mi się główny bohater fotograf (Marcin Kwaśny). Menele cały dzień pijący wino też autentyczni. Fajny był ten dzieciak, który ukradł aparat Marcinowi by potem robić nim zdjęcia. Historię chłopaka...